Terroryzm ponowoczesny
Terroryzm jako metoda prowadzenia walki nie jest nowym wynalazkiem. Już w I wieku naszej ery sekta Zelotów uciekała się do metod walki, które określilibyśmy dzisiaj mianem terrorystycznych. Aby wyzwolić Izrael spod panowania rzymskiego mordowali zarówno przedstawicieli władzy okupacyjnej, jak i żydów kolaborujących z przeciwnikiem. Rosyjscy anarchiści z Narodnoj Rasprawy (1), bojownicy Frontu Wyzwolenia Narodowego w Algierii, czy żołnierze Irlandzkiej Armii Republikańskiej – te ugrupowania, powszechnie uznawane za terrorystyczne, dzielą dekady.
Pomimo upływu czasu i rozwoju technologii metody przez nich stosowane oraz ich cele, były jasno określone i na przestrzeni czasu nie uległy radykalnym zmianom. Jednak u progu XXI wieku zjawisko terroryzmu przeszło przeobrażenie. Współcześnie sprowadza się ono do ślepego, przesłaniającego wszystko odwetu, zemsty za nieraz wyimaginowane krzywdy (2). Gwałtowny rozwój nowoczesnych technologii i dostępność broni masowego rażenia w połączeniu z kolejną falą globalizacji stworzyły warunki do rozwoju terroryzmu określanego mianem terroryzmu ponowoczesnego. Terroryści ery ponowoczesnej nie mają jasno sprecyzowanych żądań, a jeśli tak, to są one niemożliwe do spełnienia dla przeciwnika. Nie dokonują selekcji ofiar swoich ataków, a struktura ich organizacji przeszła przeobrażenie (3).
Czytaj wiecej »