Przeciwdziałanie terroryzmowi a prawa człowieka
Terroryzm międzynarodowy nie jest samodzielnym, autonomicznym zjawiskiem, a jedynie metodą służącą realizacji różnorodnych celów. U jego źródeł leżą motywacje polityczne. Jest to istotny przyczynek do zrozumienia, dlaczego wobec terroryzmu nie można stanąć z boku. Państwo istniejące, działające na arenie międzynarodowej nie może nie zetknąć się ze zjawiskiem terroryzmu. Tyle, ile jest ideologii, sporów, roszczeń i zadawnionych konfliktów, tylu jest jednocześnie potencjalnych aktorów, którzy mogą posłużyć się metodami terrorystycznymi w dążeniu do zaspokojenia swoich żądań.
Terroryzm międzynarodowy stanowi coraz poważniejsze wyzwanie nie tylko dla poszczególnych państw, ale także dla całej społeczności międzynarodowej. Trzeba pamiętać, że terroryzm i metody terrorystyczne stanowią zagrożenie nie tylko dla porządku i bezpieczeństwa, ale również dla norm, według których zorganizowane są społeczeństwa demokratyczne.
Zagrożenie terroryzmem międzynarodowym szczególnie widoczne staje się w kontekście obserwowania procesów globalizacji oraz powiązań pomiędzy państwami członkowskimi organizacji i sojuszy międzynarodowych. Zaangażowanie RP w działania koalicji antyterrorystycznej może budzić obawy o wywołane – dla przykładu – obecnością polskich żołnierzy w Iraku podwyższenie zagrożenia terrorystycznego. Polska jednak nie tylko ze względu na prowadzone działania antyterrorystyczne, ale z racji samej tylko przynależności do zachodniej strefy kulturowo – cywilizacyjnej oraz jako członek określonych organizacji i sojuszy międzynarodowych może stać się w każdej chwili przedmiotem ataku terrorystycznego.
Pamiętać należy, że państwa, które są jedynymi w zasadzie podmiotami działającymi na arenie międzynarodowej, są zarazem jedynymi aktorami związanymi postanowieniami i sankcjami prawa międzynarodowego. Znamy prawo wojny i prawo wojenne, znamy prawo humanitarne. Wiemy, jak działają mechanizmy wdrażane przez społeczność międzynarodową dla zabezpieczania przestrzegania tych praw. Nikt jednak nie opracował mechanizmów umożliwiających pociągnięcie do odpowiedzialności ugrupowania terrorystycznego jako samodzielnego aktora stosunków międzynarodowych. Walka z terroryzmem jest niezwykle trudna tym bardziej, że wbrew powszechnym opiniom, terroryzm to nie jest odrębna ideologia, filozofia ani samoistne zjawisko na arenie międzynarodowej. Jak trzeba jeszcze raz podkreślić terroryzm to tylko metoda działania, która posłużyć może realizacji dowolnego celu politycznego. Jest niezwykle problematycznym wypracowanie jakichkolwiek wszechstronnych mechanizmów walki ze zjawiskiem, które tak naprawdę samo jest mechanizmem działania – które zatem jest bardzo trudne do zdefiniowania i opisania w sensie tworzenia norm prawa międzynarodowego.
Wśród organizacji międzynarodowych, których troską jest dbałość o przestrzeganie tych norm, które stanowią o istocie cywilizacji zachodnioeuropejskiej jest Rada Europy. Jednym z dokumentów, które definiują mechanizmy i zasad jej działania w dziedzinie zwalczania terroryzmu międzynarodowego są Wytyczne Komitetu Ministrów Rady Europy w sprawie praw człowieka i walki z terroryzmem międzynarodowym. Do najważniejszych zapisów tego dokumentu należy obowiązek państw do ochrony wszystkich przed terroryzmem. Oczywiście nie należy pomijać faktu, iż ten sam dokument zawiera nakaz przestrzegania zasad rządów prawa oraz zapewnienia prawomocności stosowanych przez państwa środków i metod antyterrorystycznych. Rada Europy szczególnie wyraźnie podkreśla w swoich wskazaniach dla państw zaangażowanych w zwalczanie terroryzmu, iż państwa nie mogą naruszać podstawowych norma prawa międzynarodowego ani prawa humanitarnego.
Jak można zauważyć, przestrzeganie praw człowieka, nawet w walce z terroryzmem międzynarodowym, pozostaje jedną z najważniejszych trosk Rady Europy. Jednocześnie warto podkreślić, iż kładzie ona nacisk jako na najważniejsze zagadnienie, na kwestię naruszeń praw człowieka, jakie stanowią same akty terrorystyczne.
Do zagadnienia tego odniosła się także Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie: w grudniu 1994r. w Budapeszcie przyjęty został na jej forum dokument Ku prawdziwemu partnerstwu w nowej erze, który określał zobowiązanie państw członkowskich organizacji do zwalczania terroryzmu i zobowiązanie do wzmożenia współpracy zmierzającej do wyeliminowania zagrożeń dla bezpieczeństwa, demokracji i praw człowieka. Również w tym sformułowaniu dostrzec można kontekst.
Organizacja Narodów Zjednoczonych będąc największym forum współpracy międzynarodowej państw poświęca również uwagę kwestii ochrony praw człowieka. Świadczy o tym przyjęcie na forum Zgromadzenia Ogólnego Rezolucji „Terroryzm i prawa człowieka” z 13 lutego 2002 r. Rezolucja ta w całości poświęcona jest naruszeniom praw człowieka związanym z aktami terrorystycznymi. Zgromadzenie Ogólne wyraziło w niej solidarność z ofiarami ataków terrorystycznych oraz potępiło wszelkie czyny naruszające prawo człowieka do życia wolnego od strachu, prawo do życia, wolności i bezpieczeństwa.
Być może warto pamiętać o tym podejściu, które podkreśla fakt, iż ochrona praw człowieka przysługuje wszystkim, a nie tylko pojmanym terrorystom.
Odnosząc się do zagadnienia praw człowieka w kontekście zwalczania terroryzmu trzeba poświęcić nieco uwagi także tak zwanej „trzeciej generacji” praw człowieka. Ubóstwo, głód, ucisk społeczny i polityczny to hasła, które najczęściej używane – lub nadużywane – są przez ludzi rekrutujących przyszłych terrorystów. Dlatego właśnie prewencja terroryzmu zaczyna się od przyczyn, a nie samych przejawów.
Międzynarodowa współpraca w dziedzinie zwalczania terroryzmu jest warunkiem sine qua non skuteczności podejmowanych w tym zakresie działań. Jedynie taka współpraca, co stwierdzone zostało w wypadku poprzednich generacji problemów globalnych, daje rezultaty w postaci ograniczania skutków negatywnych zjawisk oraz działań. Dodatkowym czynnikiem wskazującym na istnienie konieczności współpracy w dziedzinie zwalczania terroryzmu jest globalny charakter przyczyn, które służą za pretekst dla inicjatorów działań terrorystycznych.
Rozważając zatem kwestię praw człowieka w zwalczaniu terroryzmu trzeba również zapytać o to, czy społeczność międzynarodowa dostatecznie skutecznie wykorzystuje instrument, jakim są zobowiązania do przestrzegania praw człowieka?
Realizacja zobowiązań do udzielania pomocy rozwojowej krajom rozwijającym się mogłaby stać się jednym z argumentów służących wytrącaniu argumentów członkom ugrupowań terrorystycznych. Szczególnie w wypadku rekrutacji opartej na odwołaniu się do niesprawiedliwości społecznej, ekonomicznego neo-imperializmu, a także dominacji społeczno – kulturowej działania prewencyjne w postaci udzielania pomocy rozwojowej mogłyby mieć wpływ na ograniczenie zagrożenia terroryzmem.
Rzeczywistość społeczna i gospodarcza państw rozwijających się może być rozpatrywana jako jeden z czynników, które sprzyjają rozprzestrzenianiu się współczesnego terroryzmu. Po drugiej stronie dostrzec jednak należy skutki współczesnego terroryzmu, którymi są zmiany zachodzące w rzeczywistości społeczno – kulturowej społeczeństw państw zachodnich, stanowiących cele ataków terrorystycznych.
Społeczeństwa te są coraz bardziej skłonne do akceptowania jako rzeczy naturalnej odsuwania różnego rodzaju zagrożeń poprzez poprawianie skuteczności systemów i środków bezpieczeństwa. Coraz częściej godzą się z koniecznością rezygnacji ze swobody na rzecz bezpieczeństwa, z konieczności wprowadzania systemów kontroli i zabezpieczeń, które umożliwiają zapewnienie im ochrony.
Wyrazem takiej tendencji w skali krajowej, a nie tylko lokalnej, jest zwiększanie uprawnień służb bezpieczeństwa, odpowiedzialnych we współczesnych państwach za zwalczanie terroryzmu i ugrupowań terrorystycznych.
Podejmowane przez rządy państw działania zmierzające do poprawy bezpieczeństwa wywołują jednak nadal protesty osób, których zdaniem działania takie naruszają prawa jednostki.
Wprowadzanie identyfikatorów biometrycznych, ścisłe kontrole graniczne, obostrzenia dotyczące możliwości ubiegania się o azyl i zobowiązania międzynarodowe państw skłaniające je do podejmowania takich działań – to tylko przykłady tego, jak na organizację życia w państwach wpływa terroryzm.
Terroryzm międzynarodowy i jego potencjalna skuteczność opiera się na wymuszeniu na rządzie, organizacji lub grupie społecznej podjęcia lub zaniechania określonych działań. Wymuszenie takie jest tym bardziej skuteczne, im większą obawę budzi w społeczeństwie prawdopodobieństwo ataku terrorystycznego.
Państwa, które biorą udział w zwalczaniu terroryzmu międzynarodowego nie mogą poddać się społecznym obawom związanym zagrożeniami, jakie pociąga za sobą włączenie się do działań ukierunkowanych na przeciwdziałanie terroryzmowi. Nie może przede wszystkim kierując się nimi zaniechać zwalczania terroryzmu. Potrzebna jest szeroka perspektywa polityczna i umiejętność przewidywania zbliżających się wydarzeń, aby właściwie ocenić rosnącą groźbę, jaką stanowi terroryzm międzynarodowy.
Potrzebna jest również umiejętność wybrania właściwego modus operandi w zwalczaniu terroryzmu. Ten sposób działania musi bowiem zapewnić przeciwwagę dla rosnącej skuteczności i wydajności działań ugrupowań terrorystycznych. Musi pozwolić państwu na efektywne działanie w imię zapewnienia właściwej ochrony dla jego obywateli.
Zwalczanie terroryzmu międzynarodowego jest wyzwaniem dla całej społeczności międzynarodowej. Wyzwaniem nie tylko na miarę współpracy pomiędzy rządami państwa, ale także współpracy horyzontalnej pomiędzy ich właściwymi dla zwalczania terroryzmu służbami. W dobie niezwykłej swobody przepływu osób, towarów i usług, bez współpracy pomiędzy profesjonalistami z różnych krajów, działającymi na różnych szczeblach, społeczność międzynarodowa nie ma wielkich szans na zwycięstwo w walce z terroryzmem. Trzeba pamiętać, że w dalekiej perspektywie skuteczność nowych narzędzi w zakresie zwalczania terroryzmu zależy od działań na płaszczyźnie politycznej.
Bardzo istotne jest także, aby odpowiednie służby dysponowały skutecznymi narzędziami prawnymi, technicznymi i zasobami osobowymi, aby nie tylko zwalczać terroryzm na bieżąco, ale także zapobiegać mu i zapewniać ochronę i podstawy wzajemnego zaufania, które posłużą tworzeniu nowych narzędzi o charakterze prawnym i politycznym.
Nie wolno, oczywiście, rezygnować z zachowania tych norm, które stanowią o istocie zachodniego kręgu cywilizacyjnego. Nie wolno jednak również popaść w błędne koło, które uniemożliwi państwom oraz służbom działającym w imieniu tych państw walkę z terroryzmem. Wystarczy pamiętać o tym, że terroryści odpierają swoim ofiarom najważniejsze z praw – prawo do życia. I że wojna z terroryzmem to walka o to, by jak najmniej było kolejnych ofiar ataków terrorystycznych.
autor: Krzysztof Liedel
Krzysztof Liedel pracuje w Międzyresortowym Centrum ds. Zwalczania Przestępczości Zorganizowanej i Międzynarodowego Terroryzmu