Polityka Stanów Zjednoczonych wobec terroryzmu w XXI wieku

Dodane przez admin dnia 01/27/2005 w kategorii Ciekawe artykuły | komentarze

Pojęcie wojny z terroryzmem jest dla wszystkich jasne i zrozumiałe. Określa ono, zgodnie ze stosowaną przez George’a W. Busha terminologią, amerykańską politykę względem terroryzmu. W swym wystąpieniu chciałem pokrótce omówić najważniejsze punkty tejże polityki.

Na początku trzeba sobie zdać sprawę, iż po wydarzeniach z 11 września 2001 roku amerykańska polityka względem terroryzmu zmieniła się z pasywnej na aktywną. Do tego czasu terroryzm był wręcz lekceważonym zjawiskiem . Niesłusznie, czego dowodami były między innymi zamachy na World Trade Center z 1993 roku oraz chociażby z 1998 na ambasady amerykańskie w Kenii i Tanzanii. Co więcej, należy stwierdzić, iż ta polityka nie dotyczyła w praktyce zabezpieczenia terytorium USA przed aktami terroryzmu. Ograniczała się jedynie do działań na arenie międzynarodowej. Aczkolwiek główne wyznaczniki tejże polityki nie zmieniły się od czasów prezydentury Jimmiego Cartera.

Cztery najważniejsze zasady polityki Stanów Zjednoczonych względem terroryzmu, to:

  1. Żadnych ustępstw względem terrorystów, żadnych negocjacji ani układów z nimi – oznacza to, iż USA nie prowadzą żadnych rozmów (przynajmniej oficjalnie) z ugrupowaniami, stosującymi metody terrorystyczne. W swej polityce zakładają także, iż nie można w żadnym wypadku spełniać żądań grup terrorystycznych.
  2. Doprowadzić terrorystów przed oblicze sprawiedliwości – Amerykanie za wszelką cenę będą poszukiwać i tropić terrorystów, bez względu na to, jak dużo czasu to zajmie.
  3. Izolować i naciskać na kraje wspierające terroryzm, aby zmusić je do zmiany swojej polityki – właśnie ten punkt jest głównym elementem prowadzonej przez Stany Zjednoczone wojny z terroryzmem – usprawiedliwił on ataki na Afganistan i Irak. Administracja G. W. Busha stwierdziła, iż sama izolacja nie wystarcza, niezbędne jest wywarcie presji, w tym także przy użyciu siły.
  4. Wzmacniać możliwości przeciwdziałania terroryzmowi innych krajów, które współpracują ze Stanami Zjednoczonymi i wymagają wsparcia – Amerykanie nie są w stanie ingerować w wewnętrzną politykę swych sojuszników (przykład Arabii Saudyjskiej), wobec czego mogą przeciwdziałać terroryzmowi poprzez szkolenia , czy też pomoc sprzętową w tym zakresie. Wzmacnianie możliwości polega także na współpracy wywiadów.

14 lutego 2003 roku prezydent Bush ogłosił Narodową Strategię Walki z Terroryzmem (National Strategy for Combating Terrorism) . Określił w niej między innymi cele, które zamierza osiągnąć w swej Wojnie z Terroryzmem. Ciekawą wydaje się zawarta w niej zasada „4D” – zwalczać, odmawiać, osłabiać, bronić (Defeat, Deny, Deminish, Defend). Pierwszy element – „zwalczać” – odnosi się do zwalczania terroryzmu wszelkimi dostępnymi środkami – dyplomatycznymi, legalnymi, ekonomicznymi, wywiadowczymi, policyjnymi i w końcu zbrojnymi (zarówno bezpośrednimi, jak i pośrednimi) przy pomocy identyfikacji zagrożenia (ustalenie kto jest terrorystą, jakie organizacje stosują metody terrorystyczne), ustalenia lokalizacji terrorystów i ich ugrupowań oraz w końcu zlikwidowania zagrożenia przy użyciu odpowiednich środków i metod. Drugi element – „odmawiać” – odnosi się przede wszystkim do odmawiania poparcia (finansowego i politycznego) oraz legitymacji ugrupowaniom, stosującym metody terrorystyczne. Metody, służące ku temu, to: wywieranie wpływu politycznego na kraje sponsorujące terroryzm, ustanowienie i przestrzeganie międzynarodowych standardów w kwestii zwalczania terroryzmu oraz wzmocnienie i podtrzymanie międzynarodowych wysiłków, zmierzających do walki z terroryzmem. Element „odmawiania” dotyczy zarówno nie udzielania poparcia przez Stany Zjednoczone, jak i zwalczania terroryzmu sponsorowanego przez państwo . Trzeci element to „osłabiać” – odnosi się on do niszczenia podłoża terroryzmu, a także do sprawienia, iż metoda terrorystyczna nie przynosi korzyści i przez to jest bezużyteczna. Metody, służące do osiągnięcia tego celu, to: poszukiwanie partnerów we wspólnej walce z terroryzmem, z którymi można będzie wygrać wojnę ideologiczną. Czwarty element tej strategii to „bronić” – czyli obrona terytorium Stanów Zjednoczonych, oraz obywateli przed atakami terrorystycznymi, ale także działanie zapobiegające aktom terroryzmu wymierzonym w obywateli amerykańskich poza granicami ich kraju. Metodą jest wcielenie w życie strategii bezpieczeństwa wewnętrznego oraz zintegrowanie środków zmierzających do ochrony obywateli amerykańskich poza granicami kraju.

Przejawami amerykańskiej polityki względem terroryzmu są także liczne programy, mające na celu wcielanie w życie zasad przeciwdziałania terroryzmowi. Jednym z takich programów, nazwany „Nagrody za sprawiedliwość” („Rewards for Justice”) polega na wypłacaniu, całkiem sporych (bo nawet do 25 mln $), nagród finansowych za wszelkie informacje, prowadzące do schwytania, bądź też zlikwidowania najgroźniejszych terrorystów. Kolejnym ważnym elementem jest, wprowadzona na mocy tzw. Patriot Act z 26 października 2001 roku Lista Organizacji Terrorystycznych (Terrorist Exclusion List – TEL). Członkowie organizacji, wpisanych na listę mogą być pociągnięci do odpowiedzialności – przede wszystkim w kwestiach emigracyjnych. Na mocy tego Aktu amerykańskie władze mogą deportować bądź też zakazać wjazdu osobom udzielającym poparcia tym organizacjom.

Wartym wspomnienia wydaje się także kolejny przejaw amerykańskiej polityki względem terroryzmu, jakim jest pomoc innym państwom (zgodnie z czwartą „żelazną” zasadą). Programów jest wiele, najpopularniejszy z nich to ATA (Anti-Terrorism Asistance), którego początki sięgają już 1984 roku .

Na końcu należy zadać sobie pytanie: czy taka polityka względem terroryzmu jest skuteczna? Czy przypadkiem stanowcze zwalczanie stosowania w polityce metod terrorystycznych nie przyczyni się do ich propagowania? W tej chwili nie sposób odpowiedzieć na nie. Jednakże ja jestem zwolennikiem tezy, iż ustępliwość prowadzi do poważnych następstw. Co więcej muszę przyznać, iż terroryzm jest zjawiskiem samonapędzającym się – spektakularne wzmacniają i przy tym legitymizują tą metodę prowadzenia polityki. Jednakże to już są dłuższe rozważania…

Szymon Wudarski, Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu

Tekst pochodzi z konferencji „Polityczne metody zwalczania terroryzmu”, która odbyła się w Toruniu 14 stycznia 2005 roku

Comments are closed.