Europejski Nakaz Aresztowania: narzędzie w walce z terroryzmem

Dodane przez admin dnia 02/21/2006 w kategorii Unia Europejska a terroryzm | komentarze

Zwalczanie terroryzmu odbywa się poprzez użycie różnych środków i metod. Państwa w tej walce sięgają głównie, obok środków politycznych, po wojsko, policję oraz służby specjalne. Jednakże, przeciwdziałanie terroryzmowi nie może opierać się wyłącznie na działaniach operacyjnych. Niezbędne są również środki polityczne i prawne, które, gdy zachodzi taka potrzeba, powinny maksymalnie ułatwiać wszelkie działania mające na celu powstrzymywanie terroryzmu.

Postępująca integracja, ułatwiająca działanie na obszarze Unii Europejskiej, różnym organizacjom terrorystycznym, umożliwia jednocześnie sprawniejsze porozumiewanie się oraz współpracę należących do UE państw w dziedzinie walki z terroryzmem w sferze wymiaru sprawiedliwości. Europejski Nakaz Aresztowania, jako narzędzie zastępujące dotychczasowe porozumienia o ekstradycji między państwami UE, ma stać się efektywnym środkiem w zwalczaniu terroryzmu, poprzez procedurę automatycznego wydawania terrorystów.

Od 1 stycznia 2004 roku ENA zastąpił w krajach Unii Europejskiej procedury ekstradycji. ENA została przyjęta 13 czerwca 2002 roku przez Radę UE jako decyzja ramowa. Projekt tej decyzji został przygotowany przez Komisję Europejską już 19 września 2001 roku. Bezpośrednią przyczyną tych działań były wydarzenia z 11 września 2001 r., które tak wyraziście unaoczniły skalę zagrożenia terrorystycznego. Chociaż ENA w rzeczywistości, pełni większą rolę w zwalczaniu przestępczości, to jej przepisy dotyczące terroryzmu, stanowią niewątpliwe ułatwienia w zwalczaniu tego zjawiska. Świadczy o tym szybkość i efektywność w wydawaniu terrorystów w porównaniu z dotychczasowymi przepisami. Wprowadzenie kilku uregulowań znacznie ulepsza wydawanie terrorystów na obszarze Unii Europejskiej.

Należy jednak pamiętać, iż ENA nie jest kolejnym instrumentem ekstradycyjnym, choć wpisuje się on w rozwój ekstradycji. Dokument wyraźnie określa, iż procedura ekstradycji zostaje zastąpiona przekazaniem. W związku z tym, i jest to dość istotne, rezygnuje się z formalnej procedury ekstradycyjnej jako instrumentu współpracy międzynarodowej. Możliwe jest to dzięki zasadzie wzajemnego uznawania orzeczeń sądowych państw członkowskich UE. Dotychczasowy system ekstradycji, okazał się zbyt wolny i nieefektywny. Zmieniła się też sama terminologia – zamiast państwa wzywającego i wzywanego używa się nazw: państwo wydające nakaz oraz państwo wykonujące nakaz.

Swoistym ułatwieniem jest wprowadzenie jednolitości na obszarze UE w związku z wydawaniem terrorystów. Już sama forma wprowadzenia Europejskiego Nakazu Aresztowania oznacza pewną nowość. Decyzja ramowa o ENA, przyjmuje charakter unijnej dyrektywy, a co za tym idzie – mimo, iż jest aktem prawnym każde państwo członkowskie musi wprowadzić ją do swych systemów prawnych. Omija to, ze względu na zagrożenie terroryzmem, problem ratyfikacji. Chociaż, pojawia się tu problem przedłużającego się wprowadzania decyzji ramowej w systemy prawne oraz kwestia właściwego jej wprowadzenia, gdyż to poszczególne kraje ustalają, które przepisy wewnętrzne zgodne są z decyzją ramową. Tu pojawia się rola ETS, którego wyrok może rozwiać wątpliwości. Chociaż, istnienie tego problemu może spowodować spowolnienie procesu wydania terrorysty.

Istotnym ułatwieniem w ENA jest uproszczenie postępowania w sprawie wydawania terrorystów. Wprowadzono bowiem, jednolity wniosek oraz jego treść. Po wpłynięciu odpowiednio wypełnionego nakazu o aresztowanie powinno nastąpić wydanie terrorysty, automatycznie, zaraz po zatrzymaniu. Decyzja o ENA wymienia ponadto niezbędne ramy czasowe na wydanie osób podejrzanych (o terroryzm). Termin o podjęciu decyzji zapada w ciągu 60 dni od ujęcia osoby ściganej, natomiast wydanie powinno nastąpić w ciągu 10 dni od podjęcia decyzji. Dotychczas proces ten mógł trwać nawet dziewięć miesięcy. Według statystyk z 2005 roku, średni czas wykonywania nakazu aresztowania wyniósł 45 dni.

Kolejną niezwykle ważną, właśnie ze względu na terroryzm, rzeczą jest wyłączenie organów pozasądowych z procesu decyzyjnego o wydaniu terrorysty. Chodzi tu o to, iż w przypadku ekstradycji ostateczna decyzja leży w gestii organów politycznych (ministra) – to jest niezwykle istotne, bowiem wtedy postępowanie ekstradycyjne staje się upolitycznione. Nie trzeba dodawać jak duże ma to znaczenie właśnie w przypadku osób podejrzanych o terroryzm. Niesie to za sobą duże skutki natury politycznej, zwłaszcza w przypadku nie wydania zgody na ekstradycję. W przypadku ENA nastąpiło obniżenie znaczenia czynników politycznych – wszystkie decyzje, zarówno o nakazie wydania oraz o samym wydaniu podejmują organy władzy sądowej.

Uregulowanie w 2002 roku definicji terroryzmu w systemie prawnym, bardzo pozytywnie wpływa na stosowanie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Pojawiał się tu też problem, kogo uznaje się za terrorystę a kogo za „bojownika o wolność”. Ujednolicenie tego pojęcia przyczyni się do bardziej przejrzystego posługiwania się tym narzędziem. Zwłaszcza, że ENA znosi pewne zasady, zwykle spowalniające cały proces. Ze względu na charakter zagrożenia ma to olbrzymie znaczenie.
Zgodnie z treścią decyzji ramowej o ENA wydawani mogą być wszyscy obywatele państw członkowskich UE, chodzi tu głównie o zniesienie zakazu wydawania własnych obywateli w ramach ENA. Takie działanie zwiększa efektywność zwalczania terroryzmu. ENA znosi również przestępstwa o charakterze politycznym oraz klauzulę antydyskryminacyjną, czyli dotyczącą możliwości wydania osoby ze względu na podejrzenie prześladowania z powodu rasy, narodowości, poglądów politycznych lub religii. Te dwa aspekty znacznie utrudniałyby przeprowadzenie procesu wydania terrorysty, właśnie ze względów politycznych.

Europejski Nakaz Aresztowania, choć jest to kwestia niezwykle problematyczna, głównie ze względu na zgodność decyzji ramowej o ENA z zapisami Konstytucji (np. w przypadku Polski) stanowi niezwykle ważny krok ku ulepszaniu systemu walki z terroryzmem. W kwietniu 2005 roku Trybunał Konstytucyjny uznał, że wydawanie polskich obywateli innym krajom w ramach ENA jest niezgodne z konstytucją. Według Trybunału ENA to po prostu inna forma ekstradycji, a Konstytucja zabrania ekstradycji obywateli polskich do innych państw. Choć z drugiej strony, TK nie zakwestionował ENA w całości.

ENA, obok unijnych instytucji zajmujących się zwalczaniem terroryzmu i europejskiego koordynatora do walki z terroryzmem, oraz wreszcie obok Europolu jest istotnym narzędziem służącym przeciwdziałaniu temu zjawisku. Głównie chodzi o skuteczność organów sądowych. Ułatwienie w kwestii wydawania osób podejrzanych o terroryzm, ujednolicenie kategorii tego zjawiska, może wpłynąć pozytywnie na kolejne działania operacyjne, zwłaszcza ze względu na poziom skomplikowania charakteru terroryzmu.

Ujednolicenie procedury, wyłączenie organów politycznych a pozostawienie kwestii w zasięgu jedynie organów sądowych to duży sukces, jeśli chodzi o wzrost efektywności działań. Należy jednakże pamiętać, iż ENA to jedynie środek pomocniczy, będący w istocie reakcją na czyn terrorystyczny. Reakcją, która może zapobiec w pewnym stopniu podobnym aktom w przyszłości. Ale jest to jednak działanie po fakcie. Walka z terroryzmem polega głównie na zastosowaniu zupełnie innych środków, takich jak policja, wywiad i wojsko. ENA, na pewno jest użytecznym narzędziem uzupełniającym te środki.

opracował: Łukasz Piotrowski
Łukasz Piotrowski, Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu, www.terroryzm.com

BIBLIOGRAFIA:

Krzysztof Kuczyński, Znaczenie Europejskiego Nakazu Aresztowania w zwalczaniu terroryzmu w Unii Europejskiej, [w:] Studia Europejskie, nr 1(33), Centrum Europejskie UW, Warszawa 2005.
Shakir Mahmoud Amin, Współpraca w zakresie wymiaru sprawiedliwości i spraw wewnętrznych w Unii Europejskiej, TNOiK Dom Organizatora, Toruń 2002.
Jacek Garstka, Współpraca w sprawach karnych, [w:] Obszar wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości Unii Europejskiej, Urząd Komitetu Integracji Europejskiej, Warszawa 2005.

Comments are closed.