Confronting Terrorism Financing – recenzja

Dodane przez admin dnia 04/27/2006 w kategorii Literatura | komentarze

Confronting Terrorism Financing, American Foreign Policy Council, University Press of America, Lanham-Boulder-New York-Toronto-Oxford 2005, ss.67

Książka Confronting Terrorism Financing stanowi owoc konferencji zorganizowanej we wrześniu 2003 roku, rozpoczynającej serię spotkań w ramach Capitol Hill Forums pod egidą Rady Amerykańskiej Polityki Zagranicznej (American Foreign Policy Council – AFPC).

Publikacja została podzielona na dwie części. Pierwsza, w której zawarto artykuły dr Rachel Ehrenfeld, Douglasa Faraha i dr Louise Shelley, została poświecona problemom dynamiki finansowania terroryzmu. Druga zaś (artykuły: Alexa Alexieva, Mansoora Ijaza, Matthew Levitta) odnosi się do kwestii tzw. państw problemowych, które w obecnej rzeczywistości stosują mniej lub bardziej zaawansowane działania wspierania międzynarodowego terroryzmu.

W publikacji tej w bardzo treściwy i analityczny sposób zostało zaprezentowanych kilka, aczkolwiek wielce istotnych kwestii dotyczących szeroko pojętego terroryzmu. R. Ehrenfeld w swoim artykule The Narco-Terrorism Phenomenon określiła terroryzm jako składową dwóch elementów – ideologii i pieniędzy. Są to bez wątpienia dwa najważniejsze elementy warunkujące w ogóle możliwość zorganizowanych działań terrorystycznych. Bez środków finansowych żadna grupa terrorystyczna nie będzie w stanie zorganizować zamachów i nie przetrwa. Ataki terrorystyczne w USA z 11 września 2001 roku kosztowały od 250 – 500 tys. USD (wydatki na kursy latania, wynajem samochodów i bilety lotnicze) . Lecz same ataki i zamachy to jedynie część wydatków terrorystycznej organizacji. Resztę pochłaniają – rekrutacja członków, utrzymywanie obozów treningowych i baz; kwestie lokalowe i wyżywienie; zakup sprzętu, materiałów wybuchowych, broni konwencjonalnej i niekonwencjonalnej i jej rozwój, fałszowanie dowodów tożsamości i dokumentów podróży, zbieranie informacji wywiadowczych, komunikacja pomiędzy odpowiednimi strukturami organizacji, łapówki, codzienne wydatki związane z utrzymywaniem członków organizacji, oczekujących rozkazów do wykonania operacji. Ponadto niektóre organizacje terrorystyczne w swój budżet wpisują wydatki na rzecz propagandy związane z telewizją, radio, drukowaniem materiałów, opłacaniem demonstracji, wzniecaniem rewolucyjnych zachowań wymierzonych przeciw „wrogom”, utrzymywaniem tzw. „śpiochów” i ich rodzin, a także rodzin poległych w zamachach członków organizacji (s.14).

R. Ehrenfeld wymieniając źródła finansowe organizacji terrorystycznych zwróciła uwagę, iż organizacje te w swoim działaniu, a ściślej w pozyskiwaniu środków finansowych upodobniają się do zorganizowanych grup kryminalnych, które praktykują i czerpią zyski z: wymuszeń, przemytu (m.in. broni, papierosów, narkotyków), porwań dla okupu, przemytu ludzi, kontroli prostytucji, oszustw kredytowych, podrabianiu banknotów, wprowadzania do użytku nielegalnego oprogramowania i pirackich płyt kompaktowych i video. W odniesieniu do tego pojawia się obecnie zjawisko rozwijającej się współpracy organizacji terrorystycznych z grupami przestępczymi, które jak twierdzi R. Ehrenfeld jest przerażające (s.15).
Autorka wskazała jednak, iż ogromne zyski organizacjom terrorystycznym przynosi handel narkotykami. Na dużą skale tym procederem trudnią się: al-Ka’ida, Hezbollah, IRA i kolumbijski FARC. I tak tylko w roku 2000 zyski FARC z handlu narkotykami wynosiły, według oszacowań amerykańskich ekspertów, ok. 7-8 mld USD. Natomiast, co jest bardzo interesujące, w Afganistanie już po rozpoczęciu działań wymierzonych w reżim Talibów w 2002 roku, produkcja opium wzrosła jeszcze o 10% w porównaniu do roku 2000 (s.17).

W tej samej części, autor najnowszej książki poświęconej przemytowi diamentów w Afryce prowadzonego przez organizacje terrorystyczne (Blood from Stones) D. Farah zwrócił uwagę na bardzo rozległą działalność al-Ka’idy i Hezbollahu w krajach trzeciego świata, szczególnie w Afryce, gdzie często rządy państw nie są w stanie sprawować kontroli nad swoimi terytoriami i nad działaniami, jakie zachodzą w ich krajach. Pozwala to na swobodne realizowanie przez organizacje terrorystyczne swoich celów. Brak możliwości kontroli stanowi dla nich wymarzoną sytuację. Wielokrotnie zdarzało się również tak, iż przywódcy państw afrykańskich świadomie współpracowali z ugrupowania terrorystycznymi, m.in. były prezydent Liberii Charles Taylor, który umożliwił al-Ka’idzie dostęp do handlu diamentami. Już w 1998 roku odbyło się spotkanie Taylora z szefem finansowym al-Ka’idy Abdullahem Ahmedem Abdullahem, którego efektem było zawarcie „diamentowego” porozumienia (s.22).
Tekst L. Shelly, kończący część pierwszą, przyjmuje formę podsumowania problemu kooperacji organizacji terrorystycznych z międzynarodowymi grupami przestępczymi. L. Shelly ukazuje to, jako zjawisko rozwijające się w szybkim tempie, uznając iż „problem finansów terrorystów i powiązań ze zorganizowaną przestępczością to nie tylko problem Afryki czy Kolumbii, to także sprawa terytorium przygranicznego pomiędzy Paragwajem, Argentyną i Brazylią. To problem Kaukazu i regionu Morza Czarnego. To problem pozostałych części Azji i byłego Związku Radzieckiego. To międzynarodowy problem, który wymaga nakładów środków finansowych” (s.30).

Niestety przeciwdziałanie organizacjom terrorystycznym, szczególnie islamskim, jest bardzo utrudnione m.in. ze względu, iż stosują one często hawallę jako sposób przekazywania pieniędzy. Hawalla jako tradycyjna forma przekazów pieniężnych świata orientu pozwala na ominięcie systemu bankowego i tym samym kontroli ze strony określonych służb państwa. Transakcja w ramach hawalli nie pozostawia żadnego śladu, rachunku czy nawet najmniejszego dokumentu. Z tego powodu kontrola nad przekazywaniem środków pieniężnych przez islamskie organizacje terrorystyczne jest prawie niemożliwa.

W drugiej części książki na szczególne uznanie zasłużył tekst A. Alexieva, przedstawiający szerzenie wahhabizmu przez Arabię Saudyjską poprzez system instytucji charytatywnych co ma swój udział we wspieraniu międzynarodowego terroryzmu islamskiego. Według raportu CIA z 1996 roku aż 30% z 50 zidentyfikowanych saudyjskich przedsięwzięć charytatywnych można było uznać za działania wspierające terroryzm (s.37). Ponadto skala przeznaczania środków przez Arabię Saudyjską na szerzenie swojej odmiany islamu jest ogromna (w tym zawiera się także pomoc różnego rodzaju organizacjom m.in parającym się działaniami terrorystycznymi). W latach 1973-2000 Saudowie przeznaczyli na to 87 mld USD, co daje sumę około 2,5 mld USD rocznie. W porównaniu do tego Związek Radziecki w okresie „zimnej wojny” przeznaczał na cele propagandowe około 1 mld USD rocznie. Wobec tego A. Alexiev uznał, iż działania saudyjskie w tej materii stanowią największą, globalną akcją propagandową w historii (s.38).

Ostatni artykuł napisany przez znanego badacza i analityka zjawisk terroryzmu Matthew Levitta, został poświęcony kwestii udziału Syrii i Iranu we wspieraniu terroryzmu międzynarodowego. Autor wskazał tutaj, iż Syria po śmierci Hafiza al-Asada zaczęła sponsorować działania terrorystyczne na większą skalę niż to było prowadzone w przeszłości. Dowodem tego jest m.in. fakt, że Syryjczycy pozwalają na transport uzbrojenia i materiałów wybuchowych z Iranu do m.in. Hezbollahu poprzez swoje porty lotnicze. Ponadto sami uzbrajają wiele organizacji terrorystycznych w swoje rakiety, a także organizują ośrodki treningowe dla członków wielu organizacji m.in. Ludowego Frontu Wyzwolenia Palestyny- Dowództwa Generalnego, „renegatów” Fatahu czy nawet Palestyńskiego Islamskiego Dzihadu (s.54).

M. Levitt w swoim tekście zwrócił uwagę na zjawisko bardzo istotne dla relacji na Bliskim Wschodzie. Iran poprzez finansowe wspieranie nie tylko Hezbollahu, ale przede wszystkim Palestyńskiego Islamskiego Dżihadu (kilka lat temu Iran wydzielił finansowanie tej organizacji ze środków przekazywanych Hezbollahowi i w ten sposób przyczynił się do zwiększenia jego budżetu o 75%) będzie chciał wywierać bezpośredni wpływ na „sprawę palestyńską”. Pozwoli to Iranowi na destrukcyjne działania wobec procesu pokojowego nawet jeśli Hamas w przyszłości podjąłby się pokojowych rokowań z Izraelem.

Confronting Terrorism Financing stanowi bardzo interesujący materiał o dużej wartości merytorycznej, przeznaczony do analizy współczesnych zjawisk dotyczących problematyki terroryzmu międzynarodowego. Autorzy przedstawili tutaj aktualnie jedne z najbardziej istotnych problemów zachodzących w ramach sfery terroryzmu. Pokazali, iż terroryzm jest zjawiskiem bardzo dynamicznym, który w ogólnej ocenie „wymyka się” mechanizmom kontroli i próbom jemu przeciwdziałania. Książka jednak jest zdecydowanie przeznaczona dla wąskiej grupy osób, zajmujących się tą problematyką od strony naukowo-badawczej.

Dr Rafał Ożarowski jest politologiem na Uniwersytecie Gdańskim. Zajmuje się problematyką Bliskiego Wschodu.

Książki na temat międzynarodowego terroryzmu znajdą Państwo na:


Comments are closed.